Zielona Szkoła w Sworach

Dnia 20 kwietnia 2018 r. uczniowie zespołów edukacyjno-terapeutycznych 1B, 2, 3, 4, 5 pod opieką wychowawców wyruszyli na Zieloną Szkołę do Sworów. Spakowani, z uśmiechami na twarzach i oczekiwaniami na super wrażenia wyjechali szkolnym busem z panem Karolem do Płęsna, do gospodarstwa agroturystycznego państwa Borzyszkowskich „Agrokemping”. Zobaczyli tam, jak mieszkają i żyją konie i kuce, a następnie wozem udali się na przejażdżkę konną po lesie. Wóz ciągnęły dwa piękne konie. Śmiechu było co nie miara, gdy wóz podskakiwał, a my razem z nim, gdy koniki rżały i machały ogonami. Po wizycie w gospodarstwie, dotarliśmy na miejsce, gdzie mieliśmy się zatrzymać – internat szkoły w Sworach. Przydzielono nam pokoje, zanieśliśmy swoje bagaże, zjedliśmy drugie śniadanie na świeżym powietrzu i wyruszyliśmy na spacer po najbliższej okolicy. Zahaczyliśmy o plac zabaw i terenową siłownię. Potem wróciliśmy do internatu, rozpakowaliśmy swoje rzeczy, każdy wybrał sobie tapczanik do spania, umyliśmy ręce i wybraliśmy się na szkolną stołówkę, aby zjeść smaczny obiad. Po obiedzie chwilę odpoczęliśmy i wyruszyliśmy na umówione spotkanie do Kaszubskiego Domu Rękodzieła Ludowego. Tam dowiedzieliśmy się o różnych ciekawych zwyczajach i tradycjach kaszubskich, pani opowiedziała nam o hafcie kaszubskim, a na stałej ekspozycji oglądaliśmy charakterystyczne eksponaty – przedmioty z życia codziennego Kaszubów. Po zajęciach „maluchy” pojechały do domu, a my starsi wybraliśmy się na pierwsze w tym roku lody. Oj, bardzo nam smakowały. Pogoda była piękna, także z przyjemnością zjedliśmy je dla ochłody. Potem wróciliśmy, jak to niektórzy mówili, do naszego hotelu. Poszliśmy do świetlicy porozmawiać, pobawić się, a w tym czasie szykowała się dla nas kolacja. Po całym dniu pełnym wrażeń byliśmy bardzo głodni i smakowały nam bardzo pyszne kanapki i drożdżówka, którą dostaliśmy od pań kucharek. Po kolacji graliśmy i bawiliśmy się na boisku szkolnym i w sali gimnastycznej. Na brak ruchu nikt nie mógł narzekać. Zmęczeni i roześmiani wróciliśmy do pokojów i rozpoczęła się wieczorna toaleta – ciepły prysznic i mycie ząbków. Potem opowieści w łóżkach i w końcu sen.
Następnego dnia pobudka o 7.30, toaleta, śniadanie i wyruszyliśmy na umówione spotkanie z panem Dominikiem Dykierem. Pan Dominik oprowadził nas szlakiem kamieni milowych – ośmiu. Przy każdym kamieniu opowiadał jakąś historię związaną ze Sworami. Dużo ciekawych, nowych rzeczy dowiedzieliśmy się o tej miejscowości, tak malowniczo położonej. Zabawiliśmy się w detektywów kaszubskiej historii. Potem pożegnaliśmy się i skierowaliśmy się do Kokoszki, gdzie czekał na nas pan leśniczy T. Kubicki. Opowiedział nam wiele ciekawych rzeczy o lesie – roślinach i zwierzętach, o tym jak las wygląda we wszystkich porach roku i jakie znaczenie ma dla nas. Po ciekawej prezentacji piekliśmy kiełbaski na ognisku, a potem ze smakiem jedliśmy, aż tłuszcz kapał nam po brodach. Spotkaliśmy tam również osoby, które porządkowały brzegi rzeki Brdy – wymieniliśmy z nimi kiełbaski na grochówkę. Najedliśmy się do syta, podziękowaliśmy za gościnę i umówiliśmy się z panem leśniczym na przyszły rok. Powiedział, że koniecznie musimy przywieźć za rok taką samą, piękną pogodę. Wróciliśmy bardzo szybko, bo odzyskaliśmy siły, w internacie spakowaliśmy swoje rzeczy i wyruszyliśmy na przystanek w drogę powrotną do domów. Wyjazd był bardzo udany, wszystko nam się podobało, było wesoło i radośnie. Bardzo chcemy jeszcze kiedyś tu wrócić.
Organizatorem Zielonej Szkoły była p. Karolina Żychlińska, wychowawca zespołu edukacyjno-terapeutycznego 3. Pomagali jej pozostali wychowawcy: p. L. Krysiak, p. L. Kożuch, p. R. Wegner i p. L. Lonczak-Męcikalska.
Bardzo dziękujemy wszystkim sponsorom.